Fenomenalny finisz Białczan! Remis rzutem na taśmę!
Świadkami niesłychanego, rzadko spotykanego widowiska byli dzisiaj wszyscy Ci, którzy zamiast domowej kanapy wybrali mecz Białcza ze Ściechowem. KS Białcz w niebywały sposób doprowadził do remisu 3:3 , mimo iż na 20 minut przed końcem meczu to goście prowadzili 3:0! Fenomenalny pościg za cennym punktem, napędzany niespożytą wolą walki, z całą pewnością na długo utkwi w naszej pamięci!
3:3 |
||
Białcz |
Ściechów |
|
XIII kolejka - B klasa |
Od zera do bohatera! KS Białcz wrócił z bardzo dalekiej podróży po tym jak przyjezdni w bezlitosny sposób obnażyli wszelkie błędy naszego zespołu. Po stracie trzech goli Białczanie zmartwychwstali i dokonali rzeczy niemożliwych.
Pierwszy sygnał do pościgu wysłał Damian Karbowiak, który kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego wpisał się na listę strzelców. 10 minut później kontaktowe trafienie zanotował kapitan Wojciech Mularski, popisując się precyzyjnym strzałem z dystansu nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych.
Emocje towarzyszące kibicom w ostatnich pięciu minutach spotkania sięgały zenitu. Kuriozalny błąd jakiego dopuścił się golkiper Feniksa, wypuszczając piłkę z rąk, pogrzebał marzenia gości o dowiezieniu korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka sędziego. Będący najbliżej całego zamieszania Przemysław Stojanowski, nie zmarnował prezentu od losu i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce przeciwnika. Remis 3:3 wprowadził w stan euforycznej radości wszystkich sympatyków Białcza!
Sławomir Wesołowski
Komentarze